Niedziela 25 Maj 2008, 21:48
Dziś uświadomiłam sobie, że jestem niesamowicie pazerna. Rano czytałam scenariusze Zanussiego, chwilę później odkrywałam znane tylko ukochanemu bratu obszary wrażliwości van Gogha, znalazł się też czas na spacer i spojrzenie na galopującą codzienność zza obiektywu. To jeszcze nie wszystko. Udało mi również zaszczycić swoją obecnością dawne kasyno dla pracowników huty, czyli Teatr Nowy. Tutam, sztuka pomysłowa, inteligentna, niebanalna i niezwykle realistyczna obudziła we mnie wiele ciekawych myśli. Dalej czułam, że dzień może mimo późnych godzin stać się jeszcze ciekawszy.
Prosto z teatru pobiegłam do ukochanego kina na Once.
Uwielbiam siedzieć sama w jedynym w swoim rodzaju kinie z roku 1912.
Z jedynymi w swoim rodzaju widzami.
Bez mlaskania, szmerów i szelestów – tylko prawdziwe Kino – tylko bohaterowie i ich przeżycia, wnioski. Delektowanie każdym gestem, genialnym ujęciem, wychwytywanie finezyjnych dialogów, prawdziwa uczta.
Music From The Motion Picture Once
W Romie miałam szczęście zobaczyć wiele wartościowych filmów, jednak Once wyjątkowo mnie zachwycił. Muzyka już dawno umila mi życie, ale w połączeniu z obrazem jest niesamowita! Oczarowała mnie ekspresyjna, przejmująca gra Glena. Wydawał się zapominać o całym świecie, nie robić sobie nic z przyziemności, szarości, zimna czy schyłków dnia.
Van Gogh powiedział kiedyś, że mogą za nas mówić jedynie nasze obrazy. Glen Hansard i Marketa Irglova obudzili przed oczami widzów różne pozornie nieuchwytne obrazy. Ludzie mówią film muzyczny - zgoda, ale dla mnie to raczej poruszająca opowieść o pasji.
Opowieść o pasji nie pozwalającej ani na moment zapomnieć o swych marzeniach, pasji wypełniającej każdą wolną chwilę, każdą myśl.
Opowieść o czekaniu, szukaniu, tęsknocie, wewnętrznym rozdarciu, o utracie cząstki siebie.
Jest to genialny dowód na to, że jeśli kochamy coś bardziej niż kochają nas wszelkie przeciwności potrafimy poradzić sobie z wszystkimi ciosami jakie zada nam szara codzienność.
A jeśli kochamy nie coś, ale kogoś… wtedy to już można góry przenosić!
Falling Slowly