Sob 21 XI – Noc Żywych Drumów - SpectraSoul

Wiedziałem, że będzie warto już w momencie ogłoszenia imprezy.
Potem podano pełen lineup z supportem od strony Rosa, Rezy i Mortema (których każdego z osobna bardzo lubię), a także Harlanda, Anta i Eclipse'a (których jeszcze nie słyszałem na żywo). Czyli ogółem grubo.

Dotarłem na miejsce dość późno, ale złapałem trochę setu Harlanda - bardzo spoko i melodyjnie. Potem Ros tradycyjnie już zaprezentował klasę właściwą sobie (napisałbym "staremu wydze", ale nie będę taki ;p) rozgrzewając publikę przed występem głównego gościa, także przygotowując ludzi na to, co będzie się działo paroma deepowymi, mruczącymi…

Pia 20 XI – DrumObsession #25 with Mortem & Chaser

Nie miałem dobrego przeczucia przed imprezą. Mimo, że na Alixie Perezie (i Nu:Tonie) było trochę wiary, to nie byłem pewien, czy Poznań jest gotowy na takie dźwięki. Mortem gra jeszcze bardziej deepowo i minimalistycznie niż Alix, więc na pewno przypadkowe osoby mogły się zdziwić.

Zdziwiłem się ja, kiedy przywiózłszy Mortema z dworca zobaczyłem, że do setu Chasera (który nie gra samych przyjemnych dla ucha melodii, a raczej mrocznie, z pazurem i czasem trochę deepowo) bawi się sporo ludzi jak na IQ. Frekwencja wręcz mnie powaliła jak na imprezę bez zagranicznej…

Pia 13 XI – Trip2Space Limited! with Danoo (Basswerk/Vibez Rec./Czechy) || Fono Club (Coffee Planet) || Wrocław

Tak jak w tytule. Rozmiar nie ma znaczenia.

Chodzi mi zarówno o rozmiar klubu, jak i o "wielkość" ksywy/nazwiska headlinera. W tym przypadku klub był malutki, ale przytulny. Łatwo było zapełnić parkiet pozytywnymi ludźmi, którzy przyszli pobujać się trochę i potańczyć do muzyki, którą lubią/kochają, a nie lansują się na dnb (który nie jest chyba już tak modny, jak dajmy na to taki dubstep ostatnio).

Danoo (bo tylko jego seta dane było mi usłyszeć tej nocy) zagrał kozacko. Trochę znanych i lubianych, trochę…